Upubliczniony w internecie amatorski film pokazujący działanie substancji psychoaktywnych na ludzki organizm przypomina sceny z horrorów. Widać na nim, jak młody człowiek tarza się w konwulsjach po jednej z ulic Starachowic wydając przy tym z siebie jęki. Film został opatrzony tytułem stwierdzającym, że nagrana osoba zażyła tzw. dopalacze, czyli specyfiki o działaniu zbliżonym do narkotyków. Nagranie obejrzał prezydent Starachowic Marek Materek i postanowił zareagować.
Walka ze sprzedawcami dopalaczy nie jest łatwa, bo polskie prawo jest w tym zakresie bardzo niedoskonałe.
Wczoraj z inicjatywy prezydenta odbyło się w urzędzie miejskim nadzwyczajne spotkanie z udziałem służb i instytucji odpowiedzialnych za walkę z dopalaczami w Starachowicach. Wzięli w nim udział przedstawiciele prokuratury, policji, straży miejskiej i pożarnej, urzędu skarbowego, starostwa powiatowego i sanepidu oraz celnicy i dyrektor starachowickiego szpitala. Był na nim także właściciel lokalu, w którym prawdopodobnie są sprzedawane dopalacze.
Działania starachowickich służb także zogniskowały się na podejrzanym sklepie.
Napisz komentarz
Komentarze