Cięcia nierentownych, późno popołudniowych i wieczornych kursów Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego jakie weszły w życie na początku października wywołały dyskusję nad dalszą przyszłością spółki. W wyniku zmian z rozkładów zniknęły całkowicie 4 linie, a pozostałe zostały zredukowane.
Głównym powodem wdrożenia zmian w kursowaniu autobusów była ich nierentowność wpływająca negatywnie na i tak już złą sytuacje finansową spółki. Cięcia miały to naprawić.
Szeroko komentowane przez starachowiczan zmiany rozkładu jazdy wywołały także refleksję wśród radnych. Podczas konferencji prasowej politycy Prawa i Sprawiedliwości zwracali uwagę na konsekwencje cięć dla społeczeństwa.
Radna Joanna Główka wskazywała, jakie jej zdaniem, powinny być priorytety podczas podejmowania kolejnych decyzji inwestycyjnych w kontekście MZK.
Zdziwiony komentarzami radnych był prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego Ryszard Staszowskich, który konsultował planowane korekty zarówno z prezydentem, jak i radnymi.
Politycy PiS widzą rozwiązanie problemów MZK w jego przekształceniu i rozszerzeniu profilu działalności. Jak mówił podczas konferencji przewodniczący klubu Tomasz Andrzejewski to pomysł posła Krzysztofa Lipca.
Ostrożnie pomysł polityków komentuje prezes MZK.
W podobny sposób prezes odniósł się do pojawiających się w ostatnim czasie informacji na temat sprzedaży bazy spółki przy ul. Radomskiej. Równocześnie podkreślał, że to nie on będzie decydował o takiej ewentualności.
Napisz komentarz
Komentarze