6 położnych i 2 lekarzy ze starachowickiego szpitala zostało dyscyplinarnie zwolnionych z pracy po tym, gdy pacjentka oskarżyła personel o brak opieki, w wyniku czego 2 listopada ub. roku urodziła martwe dziecko na podłodze. Wszyscy zwolnieni złożyli pozwy do sądu. Położne broniły się, że nie mogły pomóc rodzącej, bo były w tym czasie na innym oddziale znajdującym się na osobnym piętrze, a ponadto nie mogły go samowolnie opuścić. Kobiety domagały się przywrócenia do pracy i wypłaty pensji za okres utraty zatrudnienia. Lekarze żądali odszkodowania. Proces toczy się przed Wydziałem Pracy Sądu Rejonowego w Starachowicach. W czasie ostatniego posiedzenia nastąpił przełom.
W związku z ugodą sprawa z powództwa 2 położnych została umorzona. Decyzja sądu czeka jeszcze na uprawomocnienie.
Położne wrócą do pracy w starachowickim szpitalu najprawdopodobniej na początku maja. Przed sądem nadal toczą się postępowania dotyczące czterech pozostałych położnych i dwóch lekarzy.
Napisz komentarz
Komentarze