Reforma oświaty, która weszła w życie z początkiem bieżącego roku szkolnego, zakłada m.in. stopniową likwidację gimnazjów do 2019 roku i zastąpienie ich wydłużoną do 8 klas nauką w szkołach podstawowych. W Starachowicach wygaszanie gimnazjów dało się odczuć w postaci zmiany nauczycieli, do których uczniowie byli przyzwyczajeni, a rodzice darzyli ich zaufaniem.
W odpowiedzi na obawy rodziców władze miasta postanowiły zminimalizować roszady w kadrze pedagogicznej uczącej w klasach trzecich, by jak najmniej zakłócać proces dydaktyczny najstarszego rocznika gimnazjalistów.
Wiceprezydent Miśkiewicz przyznaje, że w grupie nauczycieli klas drugich zmian jest więcej, ale uczniowie mają jednocześnie więcej czasu na przyzwyczajenie się do nowych prowadzących.
Konsekwencją reformy oświaty jest okrojenie etatów w gimnazjach i dorabianie przez nauczycieli w innych placówkach. W szkołach podległych gminie Starachowice w związku z reformą nie było zwolnień, jednak być może okrojenie etatów zmusi samych nauczycieli do rezygnacji z zatrudnienia.
Będą też problemy ze znalezieniem pracy dla młodych nauczycieli.
Napisz komentarz
Komentarze