Na kamiennym bruku wybrzmiał dźwięk dziecięcych stóp, kto miał nieco więcej wyobraźni usłyszał echa miłosnych szeptów I chociaż nie można zapomnieć czasów wojny, ujadania psów, niemieckich rozkazów, ludzkiej rozpaczy i przelanej tu krwi to tym razem na ulicy Krętej przeważyły obrazy radosnego, kolorowego żydowskiego świata. Zaczęło się od spaceru, poprowadził dyrektor Muzeum Przyrody i Techniki Paweł Kołodziejski. To było naprawdę niezwykłe wydarzenie. Na jedną krótką chwilę przenieśli się w zaułek malutkiego sztetla. A tam to już tylko muzyka i śpiew. I zabawa. Gry i wyliczanki. I pranie. Ot, zwykłe i proste życie zbyt szybko przerwane. Życie, które za sprawą Parku Kultury wróciło na starachowickie podwórko. Bohaterami wydarzenia byli Dziecięcy „Świetliki” z Miejskiego – Gminnego Ośrodka Kultury w Wąchocku, Dziecięcy Zespół Taneczny „Kukułeczka” z Parku Kultury, Środowiskowy Dom Pomocy w Starachowicach oraz muzycy – Grzegorz i Nadia Michta.







Napisz komentarz
Komentarze