Stan środowiska w regionie świętokrzyskim był jednym z tematów ostatniego posiedzenia Rady Miejskiej w Starachowicach. Zagadnienie referowała Małgorzata Janiszewska, wojewódzki inspektor ochrony środowiska. Przedstawiła starachowickim radnym najnowsze dane przyrodnicze, a potem odpowiadała na pytania. Radny Krzysztof Różycki chciał wiedzieć, kiedy starachowiczanie przestaną się skarżyć na nieprzyjemne zapachy wytwarzane przez zakłady mięsne „Animex”.
Inspektor Janiszewska zaznaczyła, że wobec braku przepisów przeciwdziałających nieprzyjemnym zapachom w grę wchodzi albo pozew zbiorowy złożony do sądu przez poszkodowanych mieszkańców, albo rozważne działanie prewencyjne ze strony samorządu.
Temat odoru z „Animex- u” podjęli także inni radni.
Kolejny temat – ewentualnego skażenia środowiska z powodu dwóch pożarów w zakładzie utylizującym odpady na ulicy Elaboracja w Wąchocku, wywołał przewodniczący rady miejskiej Włodzimierz Orkisz.
Małgorzata Janiszewska poinformowała, że jej pracownicy byli obecni na miejscu obu pożarów. Odczytali stan powietrza ze stacji pomiarowej i pobrali próbki gleby.
Inspektor podkreśliła, że nie posiada możliwości prawnych do zamknięcia kontrowersyjnego zakładu.
Starosta Dariusz Dąbrowski przyznał, że nikt nie miał wiedzy o tym, jakie odpady składował właściciel spalonego zakładu.
Starosta dodał, że po pierwszym pożarze właściciel cały czas przyjmował odpady do zakładu, czym powiększał potencjalne zagrożenie.








Napisz komentarz
Komentarze