Niewielka, drewniana świątynka. W niej zaś morze wspomnień, niezwykli ludzie z nim związani, modlitwy, wzruszenia, uśmiechy, łzy i ogromne emocje. Kościół pod wezwaniem Wszystkich Świętych w sercach mieszkańców Starachowic zajmuje miejsce szczególne. I Aleksander Łącki doskonale to rozumie.
A przy okazji książki mieliśmy okazję zostać oprowadzeni po wystawie, która gości we wzmiankowanym kościele. Wystawa opowiadająca historię swiątyni i ludzi z nią związanych. I tu znów oddajmy głos panu Aleksandrowi, który przy okazji zapowiedział kolejną książkę.







Napisz komentarz
Komentarze