Wprowadzenie stanu wojennego było odpowiedzią na rosnącą w siłę Solidarność. Ludzie z ną związani byli aresztowani, internowani, tracili pracę i kariery. O tym, jak wyglądała sytuacja w Starachowicach mówił Marian Ferenc.
Spotkania przy kamieniu mają jeden wydźwięk: Nie zapomnieć.







Napisz komentarz
Komentarze