Uwaga całej Polski jest od kilku dni skierowana na Starachowice za sprawą tragedii, jakiej doświadczyła Izabela Zięba ze Stawu Kunowskiego w gminie Brody. Kobieta w 8 miesiącu ciąży trafiła na początku listopada do szpitala w Starachowicach, ponieważ przestała odczuwać ruchy dziecka. Po stwierdzeniu, że płód jest martwy została skierowana na patologię ciąży Oddziału Ginekologiczno – Położniczego, gdzie miała oczekiwać na rozwiązanie drogą naturalną. Dramat rozegrał się, gdy kobieta zaczęła rodzić. Jak wynika z jej relacji została na ten czas pozostawiona bez opieki, mimo że jej mąż kilkakrotnie o nią prosił. W rezultacie urodziła na podłodze po powrocie z toalety.
Kobieta napisała skargę na personel do dyrekcji starachowickiego szpitala, a także do starosty, który jest organem prowadzącym placówkę.
Śledztwo z urzędu w tej sprawie wszczęła 4 listopada Prokuratura Rejonowa w Starachowicach.
Starachowicki szpital zakończył wczoraj wewnętrzną kontrolę w sprawie wydarzeń na feralnym oddziale, o czym poinformowano na dzisiejszej konferencji prasowej. Dyrektor placówki Grzegorz Fitas wyraził ubolewanie i współczucie dla pacjentki. Przeprosił także ją i jej krewnych.
Dyrektor dodał, że nie widzi możliwości usprawiedliwienia personelu, który zostawił pacjentkę samą w finalnym momencie akcji porodowej.
W wyniku kontroli pracę straci 8 pracowników oddziału. Stawia to pod znakiem zapytania dalsze funkcjonowanie ginekologii i położnictwa w starachowickim szpitalu.
Dyrektor poinformował, że już szuka nowych pracowników, którzy zastąpią zwolniony personel. Liczy także na pomoc medyczną szpitali w Skarżysku i Ostrowcu.
Sprawą starachowickiego szpitala zainteresowało się Ministerstwo Zdrowia. Rzecznik prasowy resortu Milena Kruszewska przysłała nam e -mailowe oświadczenie, z którego wynika, że minister zapoznaje się z raportem wojewódzkiego konsultanta w dziedzinie ginekologii i położnictwa sporządzonym po kontroli w starachowickim szpitalu.
Cały zapis konferencji prasowej poniżej:








Napisz komentarz
Komentarze