Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 13:31
Reklama

Związki zawodowe nie chcą odpowiedzialności zbiorowej po aferze ze skandalicznym porodem

Jest odzew Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych na zwolnienia w starachowickim szpitalu po aferze związanej z porodem w skandalicznych warunkach. Organizacja działająca przy starachowickiej lecznicy nie zgadza się z decyzją dyrekcji szpitala, w myśl której pracę ma stracić 8 osób. Wśród nich jest 5 położnych i pielęgniarek.
Związki zawodowe nie chcą odpowiedzialności zbiorowej po aferze ze skandalicznym porodem

Związek Zawodowego Pielęgniarek i Położnych działający w starachowickim szpitalu zgłasza sprzeciw wobec zastosowania odpowiedzialności zbiorowej po aferze związanej z tragicznym porodem. Przewodnicząca związku Wanda Gut, która w dniu zdarzenia pracowała na ginekologii, broni personelu medycznego, który w skutek decyzji dyrekcji lecznicy ma stracić pracę po tym wydarzeniu. Jej zdaniem nie jest prawdą, że każda z 8 osób przewidzianych do zwolnienia jest odpowiedzialna za tragiczne wydarzenie.

 

Zdaniem związkowców z osądzaniem winy pracowników należało poczekać do prawomocnych wyników kontroli i innych postępowań.

 

 

Niepokój związkowców wzbudza także możliwość zamknięcia oddziału ginekologiczno-położniczego z uwagi na brak pracowników.

Kliknij aby odtworzyć


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Mama27 14.11.2016 20:50
Żadna położna nie będzie głaskać i trzymać za rękę! Jest mnóstwo pacjentek i nie są w stanie być przy każdej na okrągło. Rodzilam 2lata temu i personel rewelacyjny!musiałam mieć nagła cesarke której nie planowałam, była szybka rakcja,aby urodzić zdrowego synka!Po operacji pomoc i wsparcie pielęgniarek!Współczuję rodzinie,ale tyle dzieci się rodzi i jakoś wszystko ok,więc nie rozumiem dlaczego ten personel jest tak oczrrniany jakby każda była traktowana jak pies! Żadnej łapówki a pomoc ogromna!!!

aaaaagosc 12.11.2016 12:52
Ja rodzilam tam ponad 7 lat temu.ale nie moge napisać ze ktos mnie olal czy zostawił sama sobie.pani polozna byla,ze mna caly czas .odp.na moje pytania zalecala cwiczenia , co pare minut ktg i sprawdzanie czy to juz.nawet salowa wode podawała..lekarz także mily uprzejmy ( mimo ze to nie lekarz ,ktory prowadzil moja ciążę).nie wiem moze teraz sie zminilo ale na tamten zespol co ze mna byl w czasie porodu nie moge zlego slowa powiedziec.

M 09.11.2016 20:57
Cos w tym jest oskarżenia powinny być kierowane po udowodnieniu winy tym bardziej że kobiety w ciąży teraz żyją w nieświadomości czy to nie był ich lekarz taka informacja również powinna być dodana do wiadomości publicznej

novik 09.11.2016 18:42
A ja bałam się rodzić w Starachowicach,więc urodziłam w Kielcach. I chwałę tamtejszy personel. U nas Panie pielęgniarki wymalowane pazury, siedzą i oglądają się na łapówki. Najlepiej jakby nikt nie zwracał niczym głowy.

Obiektywna 09.11.2016 14:07
To dziwne żeby położne kazały odpocząć pacjentce a one same zajmą się dzieckiem.... chyba ze jakaś rodzina albo znajoma to była bo inaczej niestety nie jestem w stanie uwierzyć, chyba ze sama z położnych napisała ten komentarz. Nie powiem bo są też położne pomocne ale bez przesady. W połowie tego roku rodziłam w tym szpitalu i mam swoją opinie - zależy na kogo się trafi I DOBRZE JAK JEST DOBRZE.

ElaEla 09.11.2016 09:47
Ja leżałam na ginekologi 2 lata temu .Pielęgniarki były dwie,zabiegane od sali zabiegowej do pacjentek i do papierów które przecież trzeba uzupełnić .Powiem ,ze dobrze ,ze jeszcze lekarz był , interesował się bardzo(wszystkimi pacjentkami ) Nigdy nie dawałam łapówki i nigdy nie czułam się gorsza od innych. Rodziłam 2 razy , już parę lat temu. Ja tez dostałam wtedy leki na wywołanie porodu ,spacerowałam po korytarzu żeby szybciej urodzić i urodziłam na porodówce, ale mogło się tak zdarzyć żebym nie zdążyła i urodziła w drodze na porodówkę. Tak działają leki. Każda rodząca wie ,ze jak się zacznie poród to już nigdzie raczej nie pójdziemy a gdyby nawet pielęgniarki przybiegły to i tak pewnie musiałyby odebrać dziecko na sali,raczej nie kazałby kobiecie iść z dzieckiem między nogami . Zastanówcie się ! Zawsze może się tak zdarzyć .Zaczęłabym rodzic i zanim ktokolwiek by zareagował dziecko już było i tyle w temacie . Mam plan ;) teraz każdej rodzącej dajcie indywidualnie pielęgniarka 24 na 24 a reszta pacjentek niech się sama sobą zajmie.:)

Kw 09.11.2016 09:18
Rodziłam w lutym br. Opieka była super, położne bardzo miłe i pomocne, załapałam się na dwie zmiany dzienną i nocną i na obu spotkałam się z szacunkiem i zrozumieniem, Dodam że nie dawałam żadnych pieniędzy położnym. Położne odpowiadały na wszystkie moje pytania to mój pierwszy poród więc trochę ich miałam. Bardzo zadowolona pacjentka. polecam ten szpital i personel.

Mama 09.11.2016 07:34
Rodzilam 2lata temu .Opieka była wspaniała, położna szybko zareagowała i zorganizowała cesarskie cięcie. Wszyscy bardzo mili..kiedy mój mały płakał pielęgniarka przyszła i kazała mi odpocząć a ona zajmie się dzieckiem...szkoda mi bardzo tej rodziny,,le też personelu...tragedia mam wrażenie,, że pani Iza jest w tej chwili już jakąś celebrytka. To był straszny przypadek,,le nie oznacza że wszyscy tacy są! Skoro tyle osób zwolnionych to już całkiem nie będzie pomocy!! człowiek człowieka niszczy.

magda 09.11.2016 07:42
jak dziecko płakało to się zajęła i kazała Pani odpoczywać ????? to ładną musiała kopertke dostać ja rodziłam 4 lata temu i jedyne co pamiętam to że wyrodna matka jestem bo pokarmu nie miałam, ja tam ich nie żałuje tylko się oglądają na pieniądze a pomocy żadnej czasem coś z łaski zrobią ale od razu z taką miną i pogardą że aż żal :(

mama,mama 09.11.2016 08:53
Super ciekawe dlaczego taka wspaniałą opiekę miałaś.Ja w 2014 roku trafiłam z poronieniem do tego szpitala i zostałam potraktowana okropnie.lekarz stwierdził, żeby nie robić dramatu bo 9tydzien to właściwie jeszcze nie ciąża.Przy badaniu zwróciłam mu uwagę, że sprawia mi ból to na krzyczał na mnie, żeby nie przesadzać.Byłam sama w domu więc wezwalam pogotowie jak zaczęłam krwawic, ratownicy zostawili mnie przed okienkiem na dole i czekałam zakrwawiona zwijajac się z bólu na wózku zanim Pan w okienku skończy rozmowę telefoniczną z kolegą.Następnie po kilka razy musiałam mu powtarzać swoje dane bo chyba nie potrafił obsługiwać komputera,później pielęgniarka zawiozla mnie na jakąś sale i zostawiła samą na około pół godziny.W końcu przyszła i zapytała czy dam radę dojść sama do gabinetu na drugie piętro bo będzie jej niewygodnie mnie wieść. Poprostu jedna wielka tragedia ten pseudo oddział.Brawo dla kobiety która się odważyła naglosnic zachowanie tych zwyrodnialcow.

Agata 08.11.2016 21:17
Pani Małgosiu uważam że. Pani Iza słusznie poświęca czas na wywiady dzięki takim osobom wiemy co sie dzieje w polskich szpitalach będąc w jej sytuacji zrobiła bym to samo żeby inne kobiety miały świadomość gdzie rodzą.

Magda 08.11.2016 19:59
To jest czysta patologia! Dyrekcja nie będzie bronić pracowników bo sama nie jest bez winy.Najlepiej pozbyć sie pracowników i mieć problem z głowy. Nie będzie z głowy , bo kara powinna byc od samej góry.Dyrekcja tez jest winna, pokazała jak sobie nie radzi z obowiązkami i z ludźmi. Minister zdrowia powinien zwolnić takich niekompetentnych dyrektorów. Maja wykształcenie medyczne niech idą na oddziały.Tam pokażą jak sie pracuje.Papierologie niech przekażą managera .

Małgoś 08.11.2016 18:33
A ja uważam że Pani Gut ma sporo racji ja też byłam pacjentki tego szpitala i ilka miesięcy temu urodziłam tam dziecko na dyżurze była tylko jedna pielęgniarka a sale wszystkie pełne i w ciągu dnia dwie pielęgniarki w czasie ciąży leżałam kilka razy i za każdym razem było tak samo nie zauważyłam żeby siedziały i piły kawę byly na każde zawołanie owszem niektóre panie nie były zbyt miłe ale niektórym pacjetka tez niczego nie brakowało dlatego uważam ze maja prawo się bronić bo na 100% wszytkimi te osoby nie zawinily Pani Iza straciła swoje dziecko i współczuję jej bardzo ze w taki sposób musiała go urdzic i nie chce nawet przez moment stawiać się w jej sytuacji ale dziwi mnie ze ma więcej czasu na wywiady niż na żałobę A Pan drektor pokazał właśnie jak nie świadomy jest swojego stanowiska

mama,mama 09.11.2016 09:04
Brawo dla tej kobiety, że miała siłę opowiedzieć o tych okropnych zachowaniach personelu.

kacztery 08.11.2016 17:21
Pani Gut czy pani sie słyszy... dobrze wiemy że kobiety nie od dziś boją sie rodzić w Starachowicach... nie chce podawać przykładów... oszczędze sobie tego... zwolnic zwolnic i zamknąć oddział... dziekuje dobranoc

Kasia 08.11.2016 17:21
Pani Gut sama powinna wylecieć z roboty, skoro tego dnia też była na dyżurze. Jak wszyscy to wszyscy, ale związki ją chronią to została. Monitowała o zwiększenie obsady na dyżurach i teraz usiłuje wmówić ludziom, że to by rozwiązało problem? Przecież tego dnia żadna inna pani nie rodziła, więc problemem nie jest to, że obsada była za mała na dyżurze, ale to, że obsada nie miała co robić, a mimo to nikt tyłka nie ruszył. Znam tę panią, bo leżałam na oddziale kiedy byłam w ciąży. Jest złośliwa i niekompetentna. Typowo olewcze podejście do pacjentów. Poza tym nie wie co można podać pacjentce w ciąży, a którego leku absolutnie nie. Jedyna osoba, której mi szkoda to Ordynator, którego znam osobiście i wiem, że to doskonały lekarz, który jako jedyny mi pomógł kiedy trafiłam na oddział w ciąży, odwodniona i słaba...

mama,mama 09.11.2016 09:06
Tutaj się zgadzam szkoda ordynatora bo to bardzo dobry lekarz i zawsze miły.

zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Starachowice

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama