Zapowiadane konsekwencje wobec pracowników Oddziału Ginekologiczo – Położniczego Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach, stały się faktem. Ordynator, dwoje lekarzy oraz sześć położnych otrzymali wypowiedzenia, bo zdaniem dyrektora lecznicy Grzegorza Fitasa nie udzielili pomocy rodzącej martwe dziecko pacjentce. Do rozwiązania, według relacji kobiety, doszło na szpitalnej podłodze. Sprawę porodu nagłośniono na całą Polskę, zainteresowało się nią ministerstwo zdrowia i NFZ, śledztwo wszczęła prokuratura. Wśród osób, z którymi dyrektor Fitas rozwiązał umowę o pracę jest Wanda Gut, położna i działaczka związkowa.
Zwolniona pracownica czuje się ofiarą wadliwego systemu organizacji pracy na oddziale.
Wand Gut zapowiada pozew do sądu pracy. Procesować ze szpitalem będą się też pozostałe położne.
Zdaniem położnej reakcja dyrekcji na aferę porodową tylko zepsuła opinię oddziałowi, ale niczego w jego pracy nie zmieni na lepsze.
Dyrektor szpitala nie znalazł dziś czasu na rozmowę z nami. W sekretariacie lecznicy uzyskaliśmy informacje, że braki kadrowe na Oddziale Ginekologiczno - Położniczym są uzupełniane.








Napisz komentarz
Komentarze