Mimo słabej kondycji rynku motoryzacyjnego w Europie i napływających informacjach o zamknięciach wielkich zakładów produkcyjnych w zachodniej części kontynentu MAN wraca na rynek po trudniejszym okresie. Podczas marcowego spotkania zarządu, ze związkami zawodowymi prezesi Michael Kobriger, Oktay Barbaros oraz Seremet Mehmet zapewniali, że pracownicy z MAN otrzymają dodatkowe premie z zysków produkcyjnych, a zakład ma się w dobrej kondycji i stale będzie się rozwijał.
Zgodnie z zapowiedziami zarządu, rok 2025 przyniesie dla zakładu wiele dobrego. Fabryka planuje zwiększyć swoją produkcję do 11 autobusów dziennie, nie wykluczając, że liczba produkowanych jednostek może wzrosnąć nawet do 13 sztuk.
Sytuacja w MAN zaczyna wyglądać dobrze, jednak nie zawsze tak było. Przypomnijmy, w 2022 roku fabryka ogłosiła potrzebę grupowego zwolnienia ponad 800 pracowników. Powodem miał być drastyczny spadek produkcji pojazdów.







Napisz komentarz
Komentarze