Zorganizowany po raz 19 - ty przez władze powiatu starachowickiego Jarmark u Starzecha miał w tym roku okrojoną formę. Impreza została ograniczona do jednego dnia, ale odwiedzający nie zawiedli. Rodziny przyciągnęła Strefa Dziecka, tym razem bezpłatna i obsługiwana przez animatorów, którzy zachęcali najmłodszych do wspólnych zabaw i sprawowali nad nimi opiekę. Dmuchane zjeżdżalnie, ścianki wspinaczkowe, czy stanowiska strzeleckie przyciągały dzieci w różnym wieku. Jarmark już tradycyjnie odbywał się na terenie Muzeum Przyrody i Techniki, była więc okazja, by zobaczyć zbiory placówki, w tym kolekcję zabytkowych ciężarówek Star.
Dorosłych kusiły liczne stoiska zarówno te typowo komercyjne, jak i promujące lokalne jednostki samorządowe, instytucje publiczne i stowarzyszenia. Prezentowały się.in. gminy powiatu starachowickiego, koła gospodyń wiejskich, starachowicki Uniwersytet Trzeciego Wieku, Powiatowy Zakład Aktywności Zawodowej w Stykowie, Środowiskowy Dom Samopomocy w Starachowicach. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się te stanowiska, na których serwowano dania będące kulinarnymi wyróżnikami poszczególnych gmin. Jedni stawiali na zdrowe potrawy, inni na tradycyjne jadło. Samorządy rywalizowały też w I Turnieju Gmin Powiatu Starachowickiego. Rywalizacja przebiegała na wielu płaszczyznach, jedną z nich był sport.
Pod hasłem „Gminna marka” lokalne społeczności zaprezentowały się też od strony artystycznej. Jako pierwsi wystąpili młodzi reprezentanci gminy Brody, utalentowani recytatorsko i wokalnie, żywiołowo wspierani przez publiczność.
Gmina Brody zaprezentowała się jako pierwsza, i jak się niedługo potem okazało, także ostatnia. W tym roku bowiem głównym reżyserem Jarmarku okazały się kapryśne siły natury. Potężna burza, która rozpętała się nad Starachowicami zmusiła organizatorów do przerwania imprezy.
Napisz komentarz
Komentarze