Mieszkańcy Kieleckiej i przyległych ulic nie chcą zmian w rozkładzie jazdy autobusów miejskich. Podkreślają, że w ich wyniku zostali pozbawieni linii nr 18, która łączyła ich peryferyjne osiedle z centrum miasta w dogodnych porach. Teraz trudno im się będzie dostać do szkół, na zakupy, czy do lekarza. Prezydent Marek Materek argumentuje, że nowy schemat komunikacyjny to efekt decyzji obecnej ekipy rządzącej, które samorządy zostały zmuszone wcielić w życie.