O małym synku Zuzanny Plewińskiej, który od urodzenia musi być poddany specjalistycznemu i kosztownemu leczeniu informowaliśmy już w 2017 roku. Antoś wymagał wtedy przeszczepu komórek macierzystych, który szczęśliwie doszedł do skutku dzięki rzeszy ludzi dobrej woli, organizujących zbiórki i wpłacających pieniądze. W konsekwencji stan zdrowia 4 - latka znacznie się poprawił.
Jednak problemy zdrowotne ciągle istnieją. Dla pani Zuzanny są one stałym elementem codzienności.
Ostatnim kłopotem jest znalezienie finansów na operację stawów biodrowych Antosia. Chodzi o sumę 350 tys. zł.
W tym przypadku bardzo liczy się czas. Operacja została wyznaczona we wrześniu, ale już w sierpniu rodzina musi wpłacić 20% wspomnianej sumy.
Specjaliści, którzy podjęli się zabiegu uważają, że mały Antoś ma bardzo duże szanse na odzyskanie zdolności chodzenia.
Wszyscy, którzy chcą pomóc chłopcu stanąć na własnych nóżkach mogą wpłacać pieniądze na jego operację za pośrednictwem stron internetowych kilku fundacji (Siepomaga, Bo w nas jest moc, Dorośli Dzieciom) oraz profilu facebookowego „Pomagamy Antosiowi”.
Wiara i nadzieja to wszystko, czym obecnie żyje mama Antosia. Możemy pomóc spełnić jej marzenia o synku, który potrafi sam podejść do matki, żeby się przytulić.
Napisz komentarz
Komentarze