Dziki chore na ASF nie tylko zarażają się nawzajem, ale i przenoszą chorobę na trzodę chlewną narażając rolników na straty finansowe. W ramach walki z zagrożeniem wojewoda świętokrzyski nakazał budowę w lasach ogrodzeń utrudniającym dzikom przemieszczanie się na duże odległości. To w Nadleśnictwie Starachowice będzie mieć aż 25 km długości dlatego, by nie przeszkadzało ludziom zostaną w nim zamontowane bramki umożliwiające przechodzenie leśnikom, czy grzybiarzom.
Wojewoda zaleca, by zapory na dziki były gotowe do końca listopada.
Ogrodzenie postawione w lasach starachowickich ma kosztować około pół mln zł. Jak mówi zastępca nadleśniczego Grzegorz Wachnicki może to być skuteczne metoda na zahamowanie rozprzestrzeniania się ASF pod warunkiem systematycznego monitorowania stanu bariery.
Napisz komentarz
Komentarze